160 lat temu, 22 stycznia 1863 r., Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego rozpoczął się największy w XIX wieku polski zryw narodowy – Powstanie Styczniowe. Walka z rosyjskim zaborcą zjednoczyła Polaków, Litwinów, Białorusinów i Ukraińców, odciskając piętno we wspólnej pamięci i stając się inspiracją dla kolejnych pokoleń bohaterów walk o wolność.
Powstanie Styczniowe 1863-1864. Kilka historycznych informacji.
W październiku 1862 r. wprowadzono nowe zasady poboru do wojska rosyjskiego – tzw. branki. Po raz pierwszy od kilkunastu lat miały się one odbyć nie przez losowanie, ale na podstawie imiennych list. Brankę przeprowadzono w Warszawie niespodziewanie w nocy z 14 na 15 stycznia 1863 r. Decyzja ta była bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania. 19 stycznia Komitet uchwalił powierzenie dyktatury i naczelnego dowództwa powstania gen. Ludwikowi Mierosławskiemu. 22 stycznia 1863 roku Komitet Centralny Narodowy wydał Manifest ogłaszający powstanie i powołujący Tymczasowy Rząd Narodowy. Powstańcy, mimo niewystarczającego uzbrojenia i braków kadrowych, atakowali rosyjskie placówki praktycznie na terenie całego Królestwa Polskiego. Władze zrywu wzywały do udziału w nim również „braci Litwinów i Rusinów”, co spowodowało rozszerzenie obszaru walk na wschód. Podczas powstania stoczono ponad tysiąc starć, a w siłach polskich uczestniczyło w sumie ok. 200 tys. osób. Pomimo pewnych sukcesów oddziałów powstańczych, w związku z przewagą armii rosyjskiej, siły zaborcze zaczęły uzyskiwać przewagę. Pod koniec 1863 roku łączny stan wojsk rosyjskich wynosił ponad 400 tys. żołnierzy (170 tys. w Królestwie Polskim, 145 tys. na Litwie i 90 tys. na Ukrainie). Rząd Narodowy miał w polu nie więcej niż 10 tys. partyzantów. Przegrane walki sprawiły, że po miesiącu Ludwik Mierosławski utracił funkcję dowódcy powstania. Kolejnymi dyktatorami zostali Marian Langiewicz, a następnie – Romuald Traugutt, aresztowany przez rosyjską policję w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 roku. Więziony na Pawiaku, a następnie przewieziony do X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej, nie zdradził towarzyszy. 19 lipca 1864 roku rosyjski sąd wojskowy skazał go na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano 5 sierpnia 1864 roku na stokach Cytadeli Warszawskiej. Ostatnie walki toczyły się do jesieni 1864 r.
Za udział w powstaniu władze carskie skazały na śmierć co najmniej 669 osób, a na zesłanie trafiło przynajmniej 38 tys. Polaków dotknęły również liczne represje m.in. konfiskata majątków szlacheckich, kasacja klasztorów na obszarze Królestwa Polskiego, wysokie kontrybucje, a przede wszystkim aktywna rusyfikacja.
/ https://www.gov.pl/web/kultura/160-rocznica-wybuchu-powstania-styczniowego/
Pamiętamy o tragicznej historii naszego Państwa. Dzięki tym wszystkim bohaterom walczącym w narodowych powstaniach możemy dziś żyć w wolnej Polsce. Chwała i cześć Im za to.
W czerwcu 2021 roku na lekcji plastyki klasa VI i VII przygotowała projekt „Historia w obrazach”. Uczniowie pod kierunkiem nauczycielki plastyki przygotowali obraz Artura Grottgera z cyklu „Polonia” – „Na pobojowisku”. Nie było dotąd okazji pokazania tych zdjęć, może to tegoroczna rocznica obudziła moje wspomnienia nietypowej, ale jakże ciekawej lekcji. Gratuluję wszystkim, którzy podjęli moje wyzwanie i przygotowali tak piękny obraz.Niech będzie on ilustracją dzisiejszej 160 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego./bj/